Nowa nie-superprodukcja od twórcy znanej i gimnazjalnej "Władczej Pięści Cienia". Tym razem już bez syntezatora mowy, 100% soku z kalafiorka. Filmik (lub serial, jeżeli się wam spodoba) jest moją parodystyczną wizją najnowszej adaptacji Tolkienowskie...
[+] Nowa nie-superprodukcja od twórcy znanej i gimnazjalnej "Władczej Pięści Cienia". Tym razem już bez syntezatora mowy, 100% soku z kalafiorka. Filmik (lub serial, jeżeli się wam spodoba) jest moją parodystyczną wizją najnowszej adaptacji Tolkienowskiego Hobbita. Możecie spodziewać się sporej dawki losowych tekstów i kilkunastu nawiązań do popkultury. Miłego oglądania!
Przepraszam za ramkę (obraz w obrazie), ale bez niej film od razu wylatuje z serwisu. Nie jestem pewien czemu tak jest, że "WB" zezwala na niektóre filmy, w których jest czysty, nieprzerobiony obraz z Hobbita, a w przypadku tego konkretnego musiałem się namęczyć tydzień (dosłownie) by w ogóle móc go wam zaprezentować. Dla zainteresowanych tutaj znajduje się wersja bez ramek: http://tinyurl.com/q9l72x9